Dzika róża
Dzika róża (nazwa łacińska- rosa canina)
Już od starożytności róża była niezwykle chętnie uprawiana – zarówno jako roślina lecznicza, jak i roślina dekoracyjna. Dzika róża uprawiana była już w Starożytnym Rzymie. Rzymianie wykonywali z niej wieńce, które nakładali na głowę podczas uczt. Wypełniali jej płatkami także poduszki, co miało ich usypiać i uspokajać. Podczas większości uczt rzymskich kwiat róży był jednym z najważniejszych elementów ozdobnych i do dziś budzi powszechny zachwyt. W terapiach zdrowotnych lekarze greccy – Dioskurides i Galen, wykorzystywali przede wszystkim jej odmianę dziką Rosa canina. Podobnie w medycynie klasztornej i ludowej, szypszyna, czyli właśnie dzika róża, była bardzo częstym lekarstwem na szereg dolegliwości. Nazwa gatunkowa wywodzi się od łacińskiego caninus – psi. Według badaczy wiąże się to prawdopodobnie z tym, że zewnętrzna warstwa korzeni tej róży była znanym środkiem przeciwko ukąszeniom wściekłych psów. Ludowe nazwy: psia róża, która jest tłumaczeniem nazwy łacińskiej, oraz szypszyna (stąd szypszyniec różany), nazwa o pochodzeniu słowiańskim. +Spośród kilku gatunków róży, znaczenie lecznicze mają także róża francuska – Rosa Galica oraz róża stulistna – Rosa centifolia. Wszystkie one należą do jednej z najbardziej znanych i bardzo obszernej rodziny różowatych – Rosaceae.
Opis
Pierwotnym miejscem występowania róży były tereny prawie całej Europy, Azji Zachodniej i Afryki Północnej. Wiele jej odmian można znaleźć także w Europie Południowej i Wschodniej aż po Azję Mniejszą, a nawet w Alpach na wysokości 1300 metrów. Występuje na obszarach umiarkowanych i ciepłych półkuli północnej. Można ją spotkać prawie w całej Europie, na terenach do 1500 m n.p.m., w Afryce Północnej, na Wyspach Kanaryjskich, na Maderze, w Azji, rozprzestrzeniła się także w Australii i Nowej Zelandii. W Polsce jest gatunkiem pospolitym Obecnie róża do celów leczniczych pozyskiwana jest m.in. z Chin, Chile, Rosji, Węgier i Bułgarii. Najpopularniejsza w lecznictwie – Rosa canina, jest gatunkiem o małych wymaganiach siedliskowych. Jako krzew o wysokości 120-200 cm, ma łukowato zwisające gałęzie. Powierzchnia gałązek naga, z hakowato zagiętymi i spłaszczonymi, a u nasady rozszerzonymi kolcami. Liście nieparzysto pierzaste, złożone z 5-7 listków. Kwiaty są duże, pięciokrotne, z licznymi pręcikami. Wyrastają na długich szypułkach kwiatowych pojedynczo lub po 2-4 na szczytach gałązek. Płatki korony różowe lub różowo-białe, o charakterystycznym przyjemnym zapachu, zaś szczególnie intensywny zapach posiada róża bułgarska, wykorzystywana do pozyskiwania cennego olejku różanego. Owoc Rosa canina jest purpurowo czerwony, kulisty lub podługowaty, o długości do 2 cm. W porównaniu z innymi gatunkami nie jest szczególnie atrakcyjna wizualnie, jednak jej właściwości lecznicze nie mają sobie równych. Spośród ok. 1400 gatunków róż, w Polsce dziko rosną 23. Odmiany dzikiej róży różnią się m.in. barwą kwiatów (od bladego różu po amarant) oraz kolorem i kształtem owoców (purpurowo czerwone albo koralowe, kuliste lub owalnie wydłużone). To właśnie one – kwiaty i owoce dzikiej róży, ze względu na bogactwo zawartych w nich substancji, stanowią surowiec zielarski..
W medycynie od najdawniejszych czasów stosowano przede wszystkim owoc róży – Fructus Rosae. Może on występować w całości z nasionami lub też sama owocnia bez nasion. Owoce zbiera się, gdy są już czerwone, ale nadal twarde. Zbiorów można dokonywać kilkukrotnie, w miarę ich dojrzewania. Dla smakoszy wina z dzikiej róży, owoce powinny być zebrane po pierwszych przymrozkach – kiedy lekkie przemrożenie owocu wpływa na jego walory lecznicze i smakowe oraz sprawia, że są łatwiejsze w obróbce przy przygotowaniu wina.
Właściwości lecznicze
Jej pozytywnego wpływu na funkcjonowanie organizmu nie sposób przecenić. Jest niezwykle bogatym źródłem substancji czynnych decydujących o jej właściwościach. Naukowcy odkryli, że w owocach róży zawartych jest prawie 130 związków o dobroczynnym wpływie na organizm człowieka. W badaniach potwierdzono ich właściwości przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne (m.in. przeciwko E. coli czy Candida albicans). Niektóre odmiany wykazywały właściwości przeciwnowotworowe, cytotoksyczne, przeciwwrzodowe, przeciwalergiczne, a także przeciwzapalne.
Owoce zawierają dużo witaminy C, która w niektórych może dochodzić nawet do 6 proc. W 100 g owoców róży znajduje się średnio 1998 mg witaminy C jako kwasu L-askorbinowego – wynika z badań Laboratorium Jakości Artykułów Spożywczych w Warszawie. Badanie zostało przeprowadzone w sierpniu 2009 roku na 5 próbach świeżych owoców róży odmiany Konstancin to odmiana najbogatsza w witaminę C. Ale inne odmiany, rosnące dziko, a przede wszystkim hodowlane (jak róża pomarszczona) również mają w swych owocach bardzo dużą ilość witaminy C. W 100 g róży pomarszczonej oznacza się minimum 840 mg kwasu askorbinowego. Niektóre źródła podają jednak, że zawartość witaminy C w dzikiej róży może być na poziomie nawet 6800 mg. Dojrzałe owoce róży to najbogatsze źródło witaminy C w naszej strefie klimatycznej, warto też dodać, że witaminy łatwo przyswajalnej i odpornej na przetwarzanie! Rola witaminy C w procesie zdrowienia jest ogromna, a niezbędna jej ilość w trakcie choroby liczona jest w setkach i tysiącach miligramów. Ten poziom witaminy C w warunkach domowych może być utrzymany tylko przy pomocy niesłodzonego soku z owoców róży lub odpowiedniego preparatu zawierającego witaminę C (kwas l-askorbinowy) z dodatkiem owoców dzikiej róży. Głównym zadaniem witaminy C jest likwidacja tzw. wolnych rodników. Zdaniem naukowców jej wysoka podaż obniża ryzyko zachorowania na nowotwory. Szczególnie duże zapotrzebowanie na witaminę C ma nasz mózg. Gdy jej poziom w plazmie krwi spada poniżej 20 µM, pojawiają się objawy letargu, co wskazuje na zakłócenia w syntezie neuroprzekaźników i neuropeptydów! Ponadto niedobór witaminy C powoduje spadek liczby limfocytów T, na których opiera się działanie układu immunologicznego. Limfocyty T tworzą pierwszą linię obrony w walce z wirusami i bakteriami atakującymi nasz organizm. Witamina C Jest aktywatorem wielu enzymów i odgrywa ważną rolę w oddychaniu komórkowym. Jej różnokierunkowe działanie sprawia, że jest nieodzowna w przebiegu wielu procesów metabolicznych.
Jest w nich też dużo innych witamin – A, B1, B2, E, K, posiada także niezbędne sole mineralne (potas, wapń, żelazo, fosfor, magnez), ponadto kwas foliowy.
Innymi składnikami aktywnymi w owocach dzikiej róży są: karoteny i likopen, flawonoidy, garbniki, kwasy organiczne, cukry oraz pektyny. Dzięki tym substancjom owoc działa lekko przeciwskurczowo i moczopędnie. Wspaniale uzupełnia niedobory witaminy C, która w połączeniu z bioflawonoidami i pektynami (które chronią witaminę C przed utlenianiem) w znacznie większym stopniu jest wykorzystywana przez nasz organizm oraz dłużej w nim pozostaje. Oznacza to, że owoc dzikiej róży będzie niezastąpiony w terapii przeziębień, grypy, chorobach przebiegających z gorączką. Ponadto, z powodzeniem można go stosować także przy nadmiernej kruchości naczyń krwionośnych, kamicy nerkowej i wątrobowej. Farmakopea brytyjska zaleca stosowanie owoców w biegunkach, stanach gastrycznych, przy nadmiernym pragnieniu oraz przy zmniejszaniu bólu w stanach zapalnych. Obecnie trwające badania oraz osiągnięcia naukowe ostatnich lat pokazują, że substancje czynne z mielonych owoców mogą mieć właściwości antyoksydacyjne oraz przeciwzapalne w chorobach tkanki chrzęstnej, a także w dolegliwościach towarzyszących zapaleniom kości i stawów. Co więcej, owoc róży stanowi składnik mieszanek nasercowych, wykrztuśnych i żółciopędnych. Tradycyjna medycyna zalecała owocnie róży jako środek przeczyszczający, moczopędny oraz do użytku w dnie moczanowej, gośćcu, kamicy i rwie kulszowej.
Kolejnym surowcem leczniczym jest cały kwiat Flos Rosae oraz płatki róży. Zawierają one antocyjany, flawonoidy, garbniki oraz niezwykle cenny olejek eteryczny. W jego skład wchodzi geraniol, nerol i cytronelol (w świeżych płatkach jest tylko około 0,2 proc.). Odwar z kwiatów działa lekko ściągająco, wysuszająco i przeciwzapalnie.
Na uwagę zasługuje wspomniany wyżej olejek eteryczny, pochodzący z dwóch gatunków: róży damasceńskiej i róży francuskiej. Ta jedna z najcenniejszych substancji jest wykorzystywana w kosmetyce oraz do produkcji perfum. Znawcy oceniają, że do uzyskania 1 kg olejku potrzeba aż 4000 do 5000 kg płatków róży! Obecnie głównym producentem jest Bułgaria, choć produkcję tego specyfiku zapoczątkowali Turcy. Do celów leczniczych oraz zdrowotnych używa się także wielu innych przetworów na bazie tej rośliny: ocet różany, sok, cukier, syrop, miód, wodę różaną, cukierki oraz niezliczone odmiany nalewek i win.
Symboliczna dekoracja
Róża nie tylko wpływa na zdrowie, lecz stanowi także często używany wzór dekoracyjny i metaforyczny. Już od czasów rzymskich była symbolem tajemnicy, a motyw kwiatu róży umieszczano w miejscach, gdzie prowadzone rozmowy miały pozostać tajne. Stąd też odnajdziemy ją na sufitach konfesjonałów czy w salach audiencyjnych, czy miejscach obrad. Skomplikowana, lecz jakże piękna budowa kwiatu jest inspiracją wielu twórców: malarzy, pisarzy czy reżyserów. Bez wątpienia była też ulubionym kwiatem Adama Mickiewicza, który w „Panu Tadeuszu” aż siedmiokrotnie stosuje do niej porównania lub przenośnie. Do dziś dnia piękno róży doceniają także zakochani, obdarowując najdroższe osoby wyszukanymi odmianami tych kwiatów. Dziś bukiet róż podajemy też jubilatom i solenizantom, wznosząc za ich zdrowie toasty winem. Winem z dzikiej róży właśnie.
Natomiast kwiaty – dzięki dużej ilości flawonoidów, antocyjanów, garbników i olejku eterycznego – stosuje się głównie przy niestrawności, bólach gardła i dolegliwościach skórnych. Naparem z różanych płatków można przemywać twarz, żeby odświeżyć cerę.
Dzika róża – domowy zielarz
Płatki róży należy zbierać na początku kwitnienia podczas suchej pogody i od razu rozkładać do suszenia w cieniu i przewiewie. Owoce zrywa się, gdy są w pełni dojrzałe, ale twarde – od sierpnia do października. Flawonoidy posiadają także zdolność uszczelniania naczyń krwionośnych (zwłaszcza rutyna). Opóźniają procesy starzenia, działają przeciwzapalnie, przeciwalergicznie, wpływają na odporność poprzez modelowanie układu odpornościowego. Wykazują także korzystny wpływ na układ nerwowy. Prowadzone badania wskazują, że galusan epikatechiny w znacznym stopniu zmniejsza uszkodzenia OUN (ośrodkowego układu nerwowego) w przebiegu niedokrwienia poprzez własności antyoksydacyjne oraz modulowanie jednego z istotnych dla stanu zapalnego enzymów – syntetazy tlenku azotu (NOS).Flawonoidy wspólnie z witaminą C biorą udział w tworzeniu wiązań poprzecznych pomiędzy łańcuchami polipeptydowymi włókien kolagenu i w ten sposób uelastyczniają oraz wzmacniają tkankę łączną, m.in. w naczyniach krwionośnych. Zresztą jak wiadomo prawidłowe wchłanianie kolagenu jest właśnie powiązane ściśle z witaminą C. Kolagen potrzebny jest nie tylko aby mieć zdrową i pięknie wyglądającą skórę, ale również zdrowe stawy, kości itd. Dzika róża stosowana była kiedyś jako lek na wściekliznę, obecnie jest stosowana przede wszystkim przeciw przeziębieniu i grypie, jako lek ogólnie wzmacniający ze względu na bogate źródło witaminy C, ale także do leczenia różnych schorzeń wątroby, nerek, przewodu pokarmowego, w przebiegu choroby zwyrodnieniowej stawów i mukowiscydozie. U pacjentów z mukowiscydozą występuje wzmożony stres oksydacyjny, a witamina C dzięki działaniu antyoksydacyjnemu w połączeniu z witaminą E pomaga w obronie przed wolnymi rodnikami. Zapewnia to odpowiednią stymulację układu odpornościowego i może wpływać na zmniejszenie ilości infekcji układu oddechowego.
Proszek z dzikiej róży łagodzi ból stawów w przebiegu choroby zwyrodnieniowej dzięki zawartości galaktolipidu, substancji czynnej o działaniu przeciwzapalnym, a w konsekwencji zmniejsza również doraźne stosowanie leków przeciwbólowych. Duńscy naukowcy ogłosili podczas Światowego Kongresu Osteoartrozy w Montrealu, że proszek z dzikiej róży zawierający galaktolipid (GOPO) jest skuteczniejszy w leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawów (ChZS) niż powszechnie stosowany chlorowodorek glukozaminy.
Róża – jej owoce i kwiaty – to znany od wieków przysmak, podawany na stołach niemal całego świata. Z owoców dzikiej róży wytwarza się dżemy, soki, syropy, koncentraty witaminowe oraz wino. Przetwory z róży nadają się do samodzielnego spożycia, są także używane do aromatyzowania napojów i ciast. Z płatków natomiast wykonuje się konfitury, szczególnie u nas wykorzystywane do nadziewania pączków. Z owoców oraz płatków róży robi się aromatyczne herbaty.
Polskie wysokowitaminowe soki z owoców róży jako jedyne w Europie mają deklarowaną zawartość witaminy C – 450 mg witaminy C w 100 ml soku.
Po prawie 20 latach starań polskim naukowcom udało się wyhodować odmianę róży, której owoce zawierają aż 3500 mg witaminy C w 100 g soku, tj. 4 razy więcej niż w owocach zwykłej dzikiej róży i 100 razy więcej niż w cytrusach. Przejrzałe lub zbierane po przymrozkach mają mniej witaminy C. Owoce można suszyć w całości albo wcześniej je wydrążyć.
Dzika róża – z aptecznej półki
Owoce dzikiej róży są ważnym składnikiem wielu leczniczych mieszanek ziołowych, m.in. nasercowej (Cardiosan), witaminowo-wzmacniającej (Visaflos), o działaniu wykrztuśnym i napotnym (Tussiflos). Wchodzą także w skład preparatów zalecanych w niedomaganiach wątroby(Cholesol) czy zaburzeniach krążeniowych (Neocardina).
Natomiast przemysł kosmetyczny wykorzystuje głównie kwiaty róży. Olejek uzyskiwany ze świeżych płatków jest składnikiem perfum, dodaje się go do mydeł i kremów. A pozostała po procesie destylacji woda różana to doskonały tonik wygładzający skórę.
Przepisy
Dzika róża – z zielarskiej kuchni
Tarte płatki różane
Suche płatki róży ucieraj drewnianą łyżką z cukrem – na garść płatków łyżka cukru. Na koniec dodaj sok z cytryny. Przechowuj w lodówce. Jedz 3 razy dziennie po łyżeczce jako środek zmniejszający nadkwaśność żołądka i działający uspokajająco. Utartą różę możesz wykorzystać także do deserów (np. pączków).
Nalewka z owoców
500 g owoców róży zasyp szklanką cukru i wlej 3/4 litra czystej wódki. Odstaw w ciepłe miejsce na tydzień, co jakiś czas wstrząśnij. Przecedź przez gazę i w ciemnej butelce przechowuj w lodówce.
Pij 2 razy dziennie po małym kieliszku nalewki jako środek wzmagający apetyt, poprawiający przemianę materii i trawienie.